Prawdziwa psychoterapia, czyli wagary z nauczycielem
To, co nieodmiennie urzeka mnie w psychoterapii, to coraz śmielsze, postępujące z sesji na sesję przygotowania pacjenta do wielkiej podróży. Podróży do JA. Moment, w którym czuję, że dostałem bilet i jadę tam razem z nim przeżywam jak nieoczekiwany zaszczyt i zapowiedź czegoś absolutnie nowego. Czegoś… autentycznego. Na prawdę uciekamy z lekcji. Czytaj dalej
Najnowsze komentarze